To niech w końcu wpadnie ten zaległy post. Kalendarzowo miał być w święta, ale ilość spraw w grudniu sprawiła, że totalnie nie miałem głowy do spisania swoich dalszych planów. A poza tym chciałem, by blogowy 2024 mentalnie zamknąć jedną, bardzo widoczną sprawą.
Jaki był 2024 rok?
Jak doskonale można domniemywać po Podsumowaniach z poprzednich lat (2023 / 2022 / 2021) nie spodziewałem się rewolucji w tym roku, a konsekwentnego budowania materiałów dla siebie i dla Was. Ilość została zrealizowana choć było nieco kombinowania z pewnymi wyjazdami czy wizytami, które z przyczyn niezależnych zostały przesunięte na późniejszy termin. Odkryliśmy Zielone Punkty Kontrolne, zwiedziliśmy Lubuskie, Małopolskie, południową Portugalię czy kilka mniejszych i standardowych wypadów, które możecie znaleźć TUTAJ. Wyjazdowo kończę ten rok z pełną satysfakcją.
Pod względem ruchu zanotowano kolejny, kilkunastoprocentowy wzrost choć nie podejmowałem żadnych zwiększonych działań reklamowych – widzę jednak stały wzrost ruchu z wyszukiwarek internetowych co tylko cieszy jako niezależność od Facebook’owych algorytmów, a bardziej to, że treść odpowiada na Wasze potrzeby.
Blogowy koniec roku trochę przedłużył, bo mentalnie zamykam go dopiero teraz – po tym jak wczoraj wprowadziłem nowy wygląd strony. Stary, choć funkcjonalny i prosty, który był ze mną od początku obchodziłby wiosną swoje 7 urodziny, a to odległość kosmiczna w skali internetu. Na szczęście jednak implementacja poszła nad wyraz sprawnie – domniemywałem, że spędzę na tym cały dzień, a wyszło zaledwie 2h z czego większość to techniczne kwestie poza Waszym widokiem. Ale jednocześnie przyznaję – wygląd strony najpierw zbudowałem sobie na serwerze lokalnym (choć przeniesienie na serwer zdalny na WordPress też nie jest tak proste jak opisują internetowe poradniki…).
Jednocześnie 2024 rok był też pełen myśli o nadchodzących zmianach, które musiały nadejść z czasem. Bo to nie jest tak, że usiadłem sobie 6 stycznia 2025 i wymyśliłem to wszystko. To kiełkowało przez dobre kilkanaście (albo i więcej) miesięcy, było zapisywane w dziennikowych notatkach w części „BLOG” – dziś to tylko już podsumowanie tego zbioru i decyzja. 🙂
Podsumowanie od startu w 2018
Jak wspomniałem wyżej – wiosną 2025 Mikroprzygoda.com kończy 7 lat. Przez ten czas udało się pokazać ponad 200 propozycji turystycznego spędzania czasu, ale też powiedzieć sporo o samym podejściu do podróżowania. Łącznie padło ponad 325 000 słów w 307 postach i… okazuje się, że pomimo chwytliwych nagłówków to świat turystyki tak bardzo się nie rozwija. Jasne, mamy jeszcze sporą ilość miejsc nieodkrytych, nieodwiedzonych, ale… to będzie realizowane rok w rok. Lubię zobaczyć dużo podczas jednego wyjazdu, by wiedzieć co siedzi w danym regionie/miejscu, ale sprinterskie zwiedzanie w azjatyckim stylu to nie to. A paradoksalnie większość blogerów podróżniczych tworzy taką aurę.
Post z lekturą na 3 minuty w których są skondensowane emocje z tygodnia wraz z chwytliwym nagłówkiem to najprostsza droga do dopaminowej karuzeli i braku umiejętności bycia tu i teraz. A chyba to przyświeca w deklaracjach każdemu „influencerowi”, nie? Ja się na taki atencyjny wyścig szczurów nie piszę.
Co planuję na 2025 oraz później?
Zważając na fakt, że otoczenie turystyczne nie rozwija się tak szybko – postów będzie mniej. Z aktualizacji co 2 tygodnie zmierzam w kierunku co 4 tygodnie. Pewnie będą to trochę większe projekty, które zawsze były na blogu obok tych mniejszych, de facto tytułowych mikroprzygód. Ale to nie znaczy, że porzucam to z czego się wywodzę, bo aktualizacja starych postów, przypomnienia i inspiracje – to na pewno będę robił, bo przecież nie zacznę siedzieć w domu. Więcej czasu może też skutkować jeszcze wyższą jakością treści. 😉
Podróżniczo 2025 może przynieść 3 dłuższe zagraniczne wyjazdy (w tym jeden moim zdaniem ultraciekawy i niezbyt popularny) + klasycznie odwiedzimy kolejne województwo. Do tego będzie kilka kolejnych górskich inspiracji czy lokalnych ciekawostek.
Jeśli ktoś ma dobrą pamięć to skojarzy fakt, że już na koniec 2021 wspominałem o pewnym projekcie, którego finał miał być w mijającym roku choć rok później (koniec 2022) już opóźniłem to na 2025. Jeszcze nie mogę powiedzieć, że jest to w 100% skończone, ale podstawowa część, planowana zgodnie z terminarzem została spełniona. Jeśli dobrze pójdzie to efekt zobaczycie w okolicach kwietnia. Trzy miesiące to przecież jeszcze sporo czasu, prawda? 😀
Podsumowanie
Powyższe zmiany mogą wydawać się duże, ale nic bardziej mylnego. Dla Was Mikroprzygoda.com pozostanie tym czym miała być i jest – miejscem gdzie możecie znaleźć opisy turystycznych miejsc bez marketingowego mydlenia oczu. Konkret, konkret i jeszcze raz konkret. A czasem po prostu lepiej, by było tego mniej niż zasypywać Was możliwościami wyjazdu.
Tytułowe zdjęcie: Kelly Sikkema z Unsplash
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.