Zielony Punkt Kontrolny / Kamionki

Seria Las na weekend ostatnio miała problem. Okazało się, że zdecydowanie większość szlaków o odpowiednich długości już zaliczyłem i podzieliłem się z Wami, oczywiście mowa o sensownej odległości w okolicy Poznania. Jasne, jeszcze jest sporo krótkich ścieżek edukacyjnych, ale one często są zbyt krótkie dla mnie. Notuję jednak dużo i przypomniałem sobie o czymś takim jak Zielone Punkty Kontrolne. Ale po kolei…

Czym są Zielone Punkty Kontrolne?

Słyszeliście o biegach na orientację, chociaż z samej nazwy? Ja to znałem tylko szczątkowo. Zawsze kojarzyło mi się to z kilkoma rzeczami których nie lubię – konieczność stawienia się w określonym miejscu, o określonym czasie, do tego wyścig czasowy oraz „biegi” w nazwie. Nie było w tym nic co zachęciłoby mnie do uczestnictwa w tych wydarzeniach.

Okazuje się, że Zielone Punkty Kontrolne są próbą pogodzenia takich samodzielnych włóczykijów z „orienteeringiem” jak skrótowo nazywa się aktywności opisane akapit wyżej. Nadleśnictwa ustawiły kilkanaście i więcej słupków w określonych miejscach, które musimy znaleźć. Telefon Wam nieco pomoże, ale to nie geocache, by szukać drobiazgów naprowadzani przez GPS – tutaj na podstawie analogowej, ale bardzo szczegółowej mapy musicie być w stanie określić swoje położenie i cel. Oczywiście mapę możecie otworzyć w telefonie, ale nie będzie interaktywna i… tutaj zaczyna się zabawa. Zwłaszcza w dzisiejszych czasach gdy wiele osób nie korzystało ze zwykłych map od wielu lat i niestety – wielu już tego nie potrafi.

Z reguły jeden taki projekt oferuje wiele ścieżek o różnej długości. Mamy bardzo krótkie, rodzinne i takie dla zaawansowanych. Od nas zależy kolejność szukania słupków, my się nigdzie nie spieszymy, ale z pewnością daje to pozytywny efekt w postaci umiejętności planowania, uwzględniania wielu przeszkód, które mamy w terenie, wykorzystania dróg/ścieżek itd. Koniecznie zapoznajcie się też z Przewodnikiem Leśnego Poszukiwacza. Generalnie idea naprawdę zacna.

Zielony Punkt Kontrolny

Dlaczego Zielone Punkty Kontrolne są praktycznie nieznane?

I tutaj dochodzimy do słabych stron tego projektu. Przede wszystkim trzeba usłyszeć o czymś takim. Ale… kiedy ktoś sobie wyszuka to w internecie to trafi na główną stronę projektu http://www.zielonypunktkontrolny.pl/, która całkowicie nie przystoi do obecnych czasów. To, że podczas spaceru używamy analogowych map to nie znaczy, że strona ma wygląda jak sprzed ćwierćwiecza!

To może Youtube? Niestety Youtube oferuje niewiele w tym zakresie, a do tego jeśli już to głównie z punktu widzenia biegaczy. Często video  to materiały to stare i nieatrakcyjne nagrania w których przypadkowi biegacze próbują zachęcić do orienteeringu. Także osoba, która po prostu szuka nowego sposobu eksploracji lasów, ale w tempie spacerowym, nie znajdzie dla siebie niczego.

Niewiele osób podejmie kolejne próby. No bo przecież nie będą przeglądać stron dziesiątek nadleśnictw czy przypadkiem u nich nie ma. Jestem pewien, że przez powyższe braki 90% potencjalnych leśnych turystów nie dociera do informacji o ścieżkach. A przecież nie ma ich zbyt wiele i zebranie nie powinno stanowić problemu! Dopiero Ci nieliczni trafią przypadkiem na stronę powiatu poznańskiego (która swoją drogą też nie wygląda nowocześnie) i w jakimś losowym artykule dostaną listę ZPK w okolicy Poznania!

Lista: https://powiat.poznan.pl/zorientowani-na-powiat/

Patrząc na ten informacyjny bałagan pozwolę sobie wylistować wszystkie 6 miejscówek, by nie zaginęły:

Zaczynamy zabawę – ZPK Kamionki!

Na pierwszy raz wybieram Kamionki. Krótka trasa na początekniech Was nie zwiedzie, że to tylko 3,5 kilometra – poświęcicie trochę czasu na obejścia drogami, na poszukiwanie punktów odniesienia, a do tego ja akurat wybrałem sobie krótki, zimowy dzień na początek przygody z orienteeringiem.  Auto zostawiamy na pustym parkingu przy placówkach edukacyjnych. Miejsce startu oznaczone jest na mapach symbolem trójkąta i zaczynamy nasz spacer bez większego ładu i składu. Nie musimy robić po kolei, ot noworoczny spacer, a przy okazji sprawdźmy jak ciężko szuka się punktów z użyciem samej mapy. I czy w ogóle coś z tego będzie.

Patrząc po mapie część punktów znajduje się dosłownie przy ścieżkach, ale nic bardziej mylnego. Często są one niewidoczne z leśnych dróg i musimy wejść trochę bardziej pomiędzy drzewa, by znaleźć cel. Oczywiście im lepiej posługujemy się mapą, dostrzegamy obejścia, punkty pośrednie tym łatwiej docieramy do celów. Jeśli mamy skrawek papieru możemy przypieczętować odnalezienie danego punktu – każdy z słupków zostawia inny ślad. Żyjemy w cyfrowych czasach, ale paradoksalnie takie fizyczne rzeczy cały czas sprawiają sporo frajdy i satysfakcji.

Zielony Punkt Kontrolny

Pierwszy znaleziony przez nas, oznaczony „7” był prosty. „Szóstka” wymagała już wejścia poza ścieżkę i niezłej spostrzegawczości. „Trójka” sprytu, by nie przedzierać się przez gęste drzewa. Jedyneczka pokazała nam ciekawe wzniesienia, a Dwójka zweryfikowała umiejętność korzystania z mapy, by dostrzec ją idealnie w prostej linii pomiędzy drzewami. Czwórka była wręcz banalna, by Piątka ponownie wystawiła na próbę umiejętność korzystania z wszystkich znaków na mapie. Wszystko po to, by po każdym sukcesie dostać zastrzyk endorfiny i poczucie satysfakcji budując naszą pewność siebie. Zwłaszcza, że udało nam się zgarnąć wszystkie punkty z naszego planu.

Zielony Punkt Kontrolny GIF

Podsumowanie

Z jednej strony Zielony Punkt Kontrolny to świetna idea. Z pewnością oraz przyjemnością sprawdzę dla Was również pozostałe projekty dookoła Poznania i będę zachęcał do tej aktywności. Doceniam ludzi, którzy potrafią korzystać z analogowych rozwiązań – często Ci bardzo cyfrowi są niestety ograniczeni  w pewnym zakresie myślenia. Z drugiej – trudno mi napisać, że projekt jest niedoceniony kiedy potencjalni turyści dostają na samym początku bariery informacyjne, które pokonają tylko najwytrwalsi.

ZPK Kamionki za to uważam za świetne miejsce na początek. Byłem wcześniej w tamtych rejonach trekkingowo i dzięki mapie oraz innym celom bawiłem się naprawdę dobrze przy tej noworocznej wizycie. Tylko pamiętajcie – nie przeszacujcie swoich możliwości! 🙂

Dodaj komentarz