Elbląg – jak odbudowano miasto w 50 lat?

Dzień ósmy naszego urlopu „Warmia i Mazury na tydzień„.

Nigdy wcześniej nie byłem w Elblągu, mieście które w zasadzie zostało odbudowane przez ostatnie 50 lat. Pół wieku temu w centrum miasta było niewiele więcej niż Brama targowa, a co dziś ma to 120-tysięczne miasto do zaoferowania? Sprawdźmy, ale zatrzymajmy się gdzieś jeszcze.

Klasztor Braci Mniejszych Franciszkanów w Kadynach i wieża widokowa

Zamiast jechać najprostszą drogą do Elbląga skorzystajmy sobie z przyjemnej drogi wzdłuż akwenu, by dotrzeć przez Tolkmicko do klasztoru w tytule nagłówka. Leśna droga prowadząca na wzgórze poza sezonem nie powinna sprawić problemu, bo na górze jest parking na niecałe dziesięć aut natomiast dla tych co preferują drogi asfaltowe lepiej zostawić auto na parkingu TUTAJ i ładną drewnianą ściężką przy pomocy schodów dotrą do samego klasztoru na wzgórze.

Nie do końca jednak interesuje nas sam klasztor chociaż trzeba zauważyć, że położenie w lesie na wzniesieniu buduje klimat. My natomiast szukamy drogowskazu do wieży widokowej – dość łatwo go znaleźć. Generalnie – z prawej strony obchodzimy klasztor i wchodzimy na leśną ścieżkę. Po minucie, dwóch naszym oczom powinna się ukazać drewniana wieża widokowa.

Roztacza się z niej widok na Zalew Wiślany korzystając właśnie z ukształtowania terenu. Pełna panorama przysłonięta jest jednak drzewami i stanowi ciekawy punkt, ale dla tych co wczoraj (TUTAJ) byli na wieży we Fromborku może się to okazać niewystarczające.

Także pozostawiam to do Waszej dyspozycji czy warto. Dla fanów punktów widokowych tak, dla tych co byli we Fromborku już niekoniecznie.

Elbląg – podstawy

Spróbujmy pozostawić auto na ulicy Garbary. Jeśli tam nie rady – wróćmy ulicą Kowalską, by nie wpaść w konieczność objechania sporej części ulic z uwagi na rozwiązania jednokierunkowe.

Do zwiedzania Elbląga może nam się przydać aplikacja Ścieżka Piekarczyka (iOS / Android), która wskaże nam standardowe atrakcje miasta na ekranie naszego telefonu. Polecam również zapoznać się z legendą, a może i quest’a zrobicie?

Co jest wyjątkowego w Elblągu? Wychodząc na deptak w moment przejrzymy dość czytelną siatkę ulic. Główna droga miasta zaczyna się od Bramy Targowej, która była częścią murów obronnych miasta w XVI wieku. Możemy skorzystać z punktu widokowego, który działa na niej od maja do września. Warto jednak wiedzieć, że to jeden z dwóch punktów widokowych, o drugim nieco niżej.

Elbląg Wysoka Wieża

Galeria EL – kościół, który stał się Galerią (EL)

Krok od Bramy Targowej możemy iść do Galerii EL czyli budynku, który dawniej był kościołem, ale aktualnie pełni funkcję wystawową. To znak czasu, że tak duże budynki są adaptowane do innych ról i przyznam, że byłem bardzo ciekawy jak to zostało zrobione. Jak moje wrażenia? Zaskoczenie robi rzeczywiście wielkość tego postkościoła wewnątrz. Wraz z nowoczesnymi rozwiązaniami architektonicznymi mam jednak wrażenie, że czegoś brakuje tam. Jest nad wyraz pusto, a wystawy, które są tam zaprezentowane są sztuką nowoczesną, która nijak nie nawiązuje do tego miejsca. Zatem – uczucia mieszane.

Galeria EL

Wracamy do elbląskiej historii

Maszurujemy zatem zatem dalej, by przejść do Ratusza Staromiejskiego, który został ukończony zaledwie w 2010 roku. Generalnie patrząc na Elbląg nie sposób nie odnieść wrażenia, że styl odbudowy jest bardzo podobny do tego co aktualnie znajdziemy w centrum Kołobrzegu. Podczas odbudowy w Elblągu zadecydowano, by styl nawiązywał bardziej do średniowiecza niż okresu przedwojennego stąd właśnie taki wygląd miasta. Naprzeciw ratusza znajduje się natomiast katedra św. Mikołaja, jeden z najwyższych obiektów sakralnych w Polsce (97 metrów). To właśnie tutaj znajduje się drugi punkt widokowy w mieście, ale zwróćmy szczególną uwagę na niestandardowe godziny (Sobota 10:00-14:00 / Niedziela 14:00-17:00). To właśnie przez godziny nie udało się mi odwiedzić tego miejsce, bo coś zajęło mnie długi czas. Co to było?

Ścieżka Kościelna – Skrótem do muzeum (a tam WOW!)

Teraz macie zadanie znaleźć Ścieżkę Kościelną, która aktualnie łączy ulice Mostową oraz św. Ducha. To jeden z nielicznych oryginalnych średniowiecznych zabytków, który ostał się w Elblągu. Kiedyś ścieżka była dłuższa i łączyła trzy kościoły Starego Miasta, teraz zaledwie dwie ulice. To jeden z symboli Elbląga i rzeczywiście warto nią przejść (jest dostępna od 2006 roku od 9:00 do 17:00), by dotrzeć do niepozornego miejsca w którym szczekę zbierałem z podłogi wielokrotnie.

Ścieżka Kościelna w Elblągu

Mowa o Muzeum Archeologiczno-Historyczne w Elblągu. Na Muzeum składają się dwa budynki i musicie zadecydować czy kupujecie bilet łączony czy tylko na jeden budynek. Bierzcie łączony!

Budynek Gimnazjum przenosi Was do chaty zorganizowanej na piętrze budynku oraz dość klasycznych zbiorów muzealnych (ale tylko trzy dość małe sale). Kupując bilet i widząc klatkę schodową w żadnycm wypadku nie możemy zakładać tego co zobaczymy na piętrze. Na koniec możemy skorzystać z Xbox’a Kinect i w odpowiednim stroju zrobić sobie zdjęcie.

Muzeum Archeologiczno-Historyczne w Elblągu

Budynek Podzamcze przenosi Was natomiast… wszędzie. Najpierw zbiory mieszkańców Elbląga wraz z makietą przedwojennego miasta. Szukajcie jednak dalej za strzałkami, a powinniście dotrzeć do wystawy archeologicznej. Miasto przez swój brak budynków pół wieku temu posiada podobno najlepiej przebadany archeologicznie grunt z wszystkich miejsc w Polsce. A wystawa, która ukazuje wszystkim na czym polega praca archeologa i odpowiada na wszystkie pytania, które kiedyś się pojawiły są dokładnie tym czego potrzebujemy. Bez sztampowych tekstów naukowych, a po prostu odpowiedzi na pytania rezolutnych dzieciaków. Wow po raz drugi.

Idziemy na piętro gdzie szczęki zbieramy z podłogi aż do powrotu na parter. Wystawa ukazująca historię miasta jest po prostu niesamowita i powinna być wzorem dla wszystkich muzeów. Jak pomyślimy ile miejsca się marnuje na ukazywanie eksponatów w dziesiątkach muzeów w porównaniu do tego to krew zalewa. Historię miasta ukazano na strzępach wierszy, wyświetlaczach z animowanymi wiadomościach i czymś co przypominało sześcienne kapsuły czasu. To wszystko w odpowiednich klimatach ruin, które jak wiemy często towarzyszyły miastu. Wow, wow wow. I co jeszcze na koniec pobytu na piętrze jest?

W końcu ktoś czytelnie potrafi opowiedzieć o historii. Od ogółu do szczegółu, a nie poświęcenie godziny na życiorys Mikołaja Kopernika, który następnie musimy samodzielnie umocywować gdzieś w historii. Zbyt rzadko zwracamy uwagę na takie detale.

Infografika Historia Prus

Czy to już koniec? Nie! Poza wspomnianymi wystawami jest jeszcze część o Truso. Nie słyszeliście o tym? To taka lokalna Atlantyda, która istniała 200 lat podczas tworzenia się państwa polskiego ponad tysiąc lat temu. Długo nie można było zlokalizować tego miejsca, ale w końcu najprawdopodobniej się udało (parę kilometrów od Elbląga) i to właśnie historię tego miasta przybliża nam wystawa elbląskiego muzeum. Okazuje się więc, że do wikingów wcale nie mamy tak daleko jak się wydaje!

I to wszystko mamy w muzeum w 120-tysięcznym mieście Elblągu. Obecność obowiązkowa!

Elbląg nad rzeką

Wróćmy jeszcze na chwilę przed katedrę, ale tym razem od strony rzeki. To właśnie tutaj mamy dwa mosty przez rzekę Elbląg – Most Wysoki za którym mamy zbudowany charakterystycznym murem pruskim Specjal Pub oraz Most Niski. Zamknięte dla ruchu aut idealnie nadają się, by jednym przejść na Wyspę Spichrzów – miejsce, które kiedyś było niejako centrum handlowym Elbląga. Drugim mostem możemy wrócić i zastanowić się gdzie zjeść. Są natomiast plany, by brzeg zaadoptować do rozwiązań rekreacyjnych podobnych na wzór Poznania.

Rzeka Elbląg

Elbląg – gdzie zjeść i gdzie usiąść wieczorem?

Przede wszystkim na pochwałę zasługuje SlodKawa. To miejsce w którym możemy odpocząc przy herbacie zaraz przy staromiejskim ratuszu i katedrze, a do tego mając w ofercie śniadania jest tym czego często nawet w większych miastach czasem brakuje.

Na większy głód skorzystaliśmy z Amore Mio – mam jednak wrażenie, że miejsce jest popularne samo przez się, a właściciel ma wiele obiektów nie tylko pod tą nazwą i ceny do najniższych nie należą. Z ciekawych naszą uwagę przykuła również Oliwka, ale akurat nie było miejsca (co też może pozytywnie świadczyć o jakości jedzenia).

Na wieczór natomiast bez dwóch zdań polecam Wielokran Absztyfikant. To miejsce gdzie napijecie się dobrego kraftowego piwa, a przy okazji oferuje planszówki z których możecie korzystać bez opłat. Zabawa gwarantowana!

Nocleg

Przyznam, że z Elblągiem był mały kłopot i finalnie za pomocą Booking.com wybraliśmy dość drogą opcję jak na ten wyjazd, a dokładnie Willę Piękny Widok.

Miejsce jest niezwykle urokliwe, posiada duży parking oraz naprawdę ładny ogród w którym można wypoczywać. W pokoju również wszystko w porządku aczkolwiek parenaście minut po zameldowaniu doniesiony drugi zestaw ręczników itd. – pokój tak jakby był przygotowany wstępnie na jedną osobę. Znacznie większym wyzwaniem za to jest próba kontaktu z recepcją. Zarówno przy zameldowaniu jak i wymeldowaniu musiałem czekać bądź nawet przejść się części gastronomicznej, by kogoś poprosić na recepcję. Ja rozumiem, że recepcje 24h nie są standardardem i nie spodziewam się dzwonków na ladzie o tyle jeśli jest przycisk do przywołania to niestety nie działa on wcale. W efekcie zameldowanie, które powinno zająć 2 minuty zajęło minut 10-15. Poza tym – nie korzystaliśmy ze śniadania, w centrum jest fajna knajpka gdzie można zjeść śniadanie w lepszej cenie (SlodKawa). Chyba, że po prostu Willa Piękny Widok ma jednak inny cel – organizacja imprez okolicznościowych bo w majowy weekend komunii było zatrzęsienie. Szkoda też, że późnym wieczorem jedyną drogą jaką dostaniesz się na teren obiektu to brama wjazdowa od innej ulicy nawet jeśli pieszo wracasz z miasta.

Dla formalności – spacer do centrum zajmuje 20 minut w jedną stronę.

Podsumowanie

Wizyta w franciszkanów była pozwoliła odkryć ciekawe miejsce, ale nie należy do koniecznych. Natomiast Elbląg ma rzeczy, które sprawiają, że trzeba tam wpaść. Muzeum to oczywiście podstawa, ale przede wszystkim to całkiem ciekawe miasto aspirujące do większego Olsztyna przy mniejszej liczbie turystów.

Jedna myśl na temat “Elbląg – jak odbudowano miasto w 50 lat?

Dodaj komentarz