Las na weekend – Puszcza Zielonka z Tuczna nr 2

Ograniczenia ograniczeniami, ale pora wrócić na szlaki. W przedświąteczną niedzielę wyruszyłem do Tuczna, by zostawić autko i spędzić parę godzin spacerując po lasach, które oferuje Puszcza Zielonka. Tym razem okolice Tuczna – niezbyt popularny szlak, ale jakże łatwy i przyjemny – zdecydowanie polecam, szczegóły poniżej.

Gdzie zostawić auto? Jak zacząć?

Tuczno oferuje parking leśny z którego korzystaliśmy w TYM wpisie, ale dla nas by to było nadrabianie drogi. Autko więc polecam zostawić w zatoczce widocznej TUTAJ, nikomu nie powinno sprawić trudności zwłaszcza, że właśnie tam jest słupek z wypisanymi szlakami. Nas interesuje zielona barwa, którą podążamy w kierunku centrum Tuczna, by po chwili odbić w prawo. Lada chwila znajdziemy się nad jeziorem – można przystanąć na chwilę, a dla tych spragnionych marszu kontynuujemy spacer czytelnie oznaczonym zielonym szlakiem. Na początek przechodzimy mięcy drzewami znajdującymi się przy jeziorze, by potem dojść do innego traktu i szeroką leśną drogą kontynuować wycieczkę.

Zmiana szlaku na niebieski

Po jakiś czasie natkniemy się na duże skrzyżowanie. Po lewej stronie będziemy mieli mały obiekt religijny, a zielony szlak pieszy będzie kazał iść naprzód. My natomiast powinniśmy iść w tym momencie lekko w prawo zmieniając naszą barwę na niebieski szlak rowerowy. A skoro rowerowy to droga będzie szeroka i nie powinna sprawić nam najmniejszego kłopotu pod względem terenu. Co nie znaczy, że można się nudzić, po trzeba wypatrywać w którym momencie obrany przez nas szlak skręci w prawo – podążąmy za jego wskazówkami.

Duże leśne skrzyżowanie

Mijając kolejne setki metrów i mając czas na te wszystkie myśli na które nie było czasu wcześniej, dotrzemy w końcu do dość dużego skrzyżowania szlaków. Nasz niebieski szlak rowerowy będzie podążał dalej prosto dołączając do pomarańczowego rowerowego. My tutaj skręcamy w prawo i obieramy pieszy niebieski szlak oraz rowerowy R3, które biegną w tym samym kierunku. I to sprawi, że możemy skrócić sobie spacer…

A może pójść na szagę?

Otóż, pieszy szlak niebieski odbije w pewnym momencie w lewo, by przeprowadzić nas przez Rezerwat Klasztorne Modrzewie, a następnie wróci na tę samą drogę. Jakieś 15-30min dodatkowej drogi – zależy od Was jak preferujecie. Ja się właśnie wybrałem na tę dodatkową trasę i mogę powiedzieć, że szlak jest ładnie i czytelnie oznaczony. Zatem dla tych którzy się zdecydowali – szukajcie niebieskich oznaczeń aż w końcu przetniecie szlak rowerowy R3, by iść dalej niebieskim szlakiem pieszym w kierunku zaparkowanego auta.

Dla tych, którzy wolą nie przedłużać – możecie podążać dalej szeroką drogą szlakiem rowerowym R3. Musicie jednak czujnie wypatrywać ścieżek w prawo – w jednej z nich drzewa są oznaczone niebieskim szlakiem pieszym. Korzystacie z tej wskazówki, by wrócić właśnie na tę ściężkę i trzymać się jej aż dojdziecie do miejsca gdzie zostawiliście auto.

Puszcza Zielonka po raz kolejny zdała egzamin!

Podsumowanie

Cały spacer to około 15 kilometrów marszu. 3 godziny dla wprawnych, 4 dla lekkiego chodu, 5 dla leniwego spaceru. Nawet nie wiecie ile rzeczy można sobie poukładać przez ten czas kiedy nikt oraz nic Tobie nie wchodzi w słowo, nie przeszkadza, nie odrywa uwagi. Dlatego idealnie nadaje się właśnie na sobotni wypad zwłaszcza w chłodne dni – ciepła herbata smakuje wtedy stokroć lepiej!

Dodaj komentarz