Muzeum Sztuk Użytkowych w Zamku… Gargamela?

Lubimy skrajności. Jeśli nie jesteś z nami, jesteś przeciwko nam. Jeśli powiedziałeś A to musisz powiedzieć B, nie masz wyboru. Generalnie bardzo łatwo oceniamy, krytykujemy, ale jeśli ktoś ocenia nas to bronimy swojego zdania dochodząc czasem na skraj absurdu. Śmiem jednak twierdzić, że tak naprawdę 80-90% sporów, dyskusji, gównoburz to festiwal błędów poznawczych i komunikacyjnych.

Zamek Królewski w Poznaniu

Może dlatego poznański Zamek Królewski jest nazywany zamkiem Gargamela. Faktem jest, że wizja pierwotnego zamku jest bardzo zamglona, nie sposób jasno powiedzieć jak wyglądał. Nie przeszkadza to jednak w wyśmiewaniu realizacji i uwiarygodnianiu swoich racji poważnie brzmiącymi naukowymi wywodami w stylu utraconych skarbów archeologicznych. Pamiętajmy, że z podobnymi zarzutami spotkał się również właściciel Zamku Bobolice w Jurze, który teraz służy w filmach i jest naprawdę mocnym punktem na turystycznej drodze.

Zamek Królewski w Poznaniu jest tymczasem miejscem gdzie urzęduje Muzeum Sztuk Użytkowych. Powiedzmy szczerze – gablotowe muzea niezbyt mnie jarają, dość przypomnieć Muzeum Instrumentów Muzycznych. Jeśli jednak podchodzisz do swojego celu, jak prowadzenie bloga od deski do deski, to również Muzeum Sztuk Użytkowych musiałem odwiedzić co miało miejsce na początku lutego.

Muzeum Sztuk Użytkowych – co tam znajdziemy?

Nazwa nie mówi mi wiele i nie spodziewam się superciekawej wystawy, ale trzeba dać temu szansę. Bilet normalny za 20PLN za osobę jest średnio przyjemny dla portfela dlatego jeśli macie opcję możecie rozważyć wizytę we wtorek kiedy jest wstęp wolny.

Po zostawieniu kurtek w szatni, spacer zaczynamy od mrocznej sali okresu średniowiecza. To chronologiczny początek, bo potem będziemy przechodzić przez kolejne epoki aż do lat dzisiejszych. Co jednak widnieje w gablotach?

Muzeum Sztuk Użytkowych

Wszystko i nic. Tkaniny, dzbany, misy, wszelkie przedmioty, które bywały w ówczesnych domostwach w zależności od epoki w której jesteśmy. Jest kilka interaktywnych elementów, ale generalnie są one raczej wyjątkami, z reguły zajętymi przez kogoś niż standardem. W muzeum jest również cicho, muzealnie, a obsługa przechadza się sporymi salami w której przeglądamy kolejne przedmioty wymienione na listach.

Muzeum Sztuk Użytkowych

Całość muzeum to kilka pięter, na każdym kilka sal. Od średniowiecza, przez barok, oświecenie po sztukę nowoczesną. Na koniec jeszcze znajdujemy azjatyckie, a dokładnie japońskie eksponaty.

Dla kogo jest to muzeum?

Przyznam, że trudno mi jednoznacznie udzielić odpowiedzi na to pytanie. Z jednej strony byliśmy tam z dziewczyną z którą regularnie sprawdzamy takie miejsca. Nie było źle, pewne sale były bardziej ciekawe, pewne mniej, ale w porównaniu do nowoczesnych muzeów brakuje tutaj przede wszystkim opowieści. Brak bohatera z którym możemy się utożsamiać, brak ukazanych wydarzeń, które miałyby zapaść w pamięć kiedy zaczęły się poszczególne epoki.

Z drugiej strony – ku mojemu zaskoczeniu było trochę ludzi z dziećmi, w różnym wieku. Część była trochę przynudzona, część wykazywała jakieś zainteresowanie, ale osobiście nie uważam tego muzeum za warte dla dziecka. Chyba, że akurat jest jakiś etap kiedy dziecko złapało jakiegoś bakcyla na coś co mogłoby je zainteresować.

Z trzeciej strony – spójrzcie na poniższe video promujące. Oczywiście nie jest poziom na które mogło sobie pozwolić Muzeum Początków Państwa Polskiego w Gnieźnie, ale widać, że był pomysł śmieszkowatego video. Tylko, że w ślad za tym nic nie idzie.

Bonus – punkt widokowy

Jest jednak jeszcze coś co sprawia, że Zamek Królewski jest i będzie odwiedzany przez turystów. To wstęp na wieżę widokową! I tutaj jest trochę z nią problem. Abstrahując już od aktualnego widoku na Stary Rynek, który jest w generalnym remoncie, da się zrobić dobre zdjęcie z tego miejsca. Ale wieża jest tak zbudowana, że na górze jest wąsko oraz praktycznie nie ma panoramicznego widoku. Ostatecznie jednak to jeden z nielicznych punktów widokowych w mieście. Także jest wyjątkowo, raczej warto sprawdzić samodzielnie to miejsce, ale nie jest super.

Widok z Zamku Królewskiego w Poznaniu

Podsumowanie

Po lekturze tego posta możecie odczuwać mieszane uczucia. To dobrze, bo przyznam, że naprawdę dawno nie miałem tak niejasnej oceny odwiedzanego miejsca. Muzeum Sztuk Użytkowych to… średnie muzeum. Wystawy z gablotami i listami przedmiotów, zaledwie kilka interaktywnych stanowisk, wieża widokowa i bliskość centrum – te czynniki sprawiają, że raczej będą tam wpadać turyści tak czy siak. Ale nie jestem przekonany, że miejsce należy do tych must-see i raczej nie będzie dodane do Poznań na Weekend. Z takim podsumowaniem muszę Was zostawić.

Dodaj komentarz