Wpis jest częścią dłuższego wyjazdu. Przez kilka dni sprawdziliśmy Katowice i postanowiłem zrobić jeden post gdzie znajdziecie wszystkie sprawdzone przez nas knajpy w tym mieście. Zarówno pod względem śniadań, obiadokolacji jak i pubów gdzie siedzieliśmy. Wszystko zlokalizowane w pobliżu centrum.
Wpis zbiorczy z wycieczki Śląskie 2022 znajdziecie tutaj: Polska na tydzień – Przewodnik – Śląskie na tydzień, a wpis główny o Katowicach tutaj: Śląskie 2022 – Katowice – Pierwsze wrażenie podczas długiej przechadzki po mieście
Śniadania w Katowicach
Fotograficzna – klasyczne śniadania w świetnej jakości
Kawiarnia połozona zaraz obok Teatru Śląskie przy katowickim rynku została wybrana w pierwszy poranek w Katowicach. Świetny wybór klasycznych śniadaniowych kompozycji, dość duże porcje. Czynna od 9, myślę, że będzie naszym pierwszym wyborem przy następnej wizycie w Katowicach.
Trzy siostry – na mniejszy głód
Ta kawiarnia położona parę minut od rynku miasta oferuje nieco bardziej wymyślne śniadania, ale to co musicie spróbować to bajgle. Świetnie nadają się na rozpoczęcie dnia za mniejsze pieniądze niż klasyczne, a bułki ze składnikami sa naprawdę przepyszne!
Synergia – warto dać szansę
Nieco bardziej wyszukane śniadania. Drugi wybór na klasyczne śniadanie po Fotograficznej. Ze względu na cenę to raz, jest nieco drożej, dwa ciut bardziej wymyślne dania (ale cały czas bez dziwnych dodatków). Podobał mi się klimat tego lokalu.
Kofeina – to mi nie podeszło
Wybór w ostatni dzień. Niestety aktualne menu nie jest praktycznie dostępne w internecie. To sprawiło niespodziankę, bo aktualnie nie mogłem znaleźć nic co by mi odpowiadało w 100%. Porcje też nie były zbyt ogromne. Ceny na tym samym poziomie jak wcześniej wspomniane miejsca także raczej nie zawitamy ponownie.
Obiad w Katowicach
Żurownia – kuchnia lokalna za mniejsze pieniądze
Punkt konieczny do odwiedzin podczas wizyty Katowic! Nieco oddalona od rynku i Mariackiej, ale świetnie nadaje się na wieczorny spacer połączony z modernistycznymi Katowicami. Dania lokalne, za znacznie mniejsze pieniądze, a charakterystyczny wystrój sprawia, że lokal ten na pewno zapadnie w pamięci. Na pewno to odwiedzę raz jeszcze!
Chinkalnia – gruziński pewniak
Katowice mają swój oddział Chinkalnii z gruzińską kuchnią. Bezpieczny wybór, ale bardzo oblegany – jakimś cudem jednak dorwaliśmy stolik dla dwóch osób bez rezerwacji. Generalnie moim zdaniem Chinkalnię znać trzeba – trzymają poziom równy, bo bywałem w różnych miastach i zawsze doradzą. Chociaż najlepszy lokal chyba mają we Wrocławiu swoją drogą.
Olio – włoska pizza i wino
Kuchnia włoska czyli pizza neapolitańska przede wszystkim. Różne kompozycje, każdy znajdzie coś dobrego dla siebie. Popularne miejsce, sporo osób tam przychodzi chociaż odstraszać może nadmiar koloru różowego. Jeśli byłbym w Katowicach, miałbym ochotę na neapolitanę i nie miał czasu testować to na pewno bym odwiedził jeszcze raz.
A może coś słodkiego?
Same Maszkety – dbaj o poziom cukru!
Nieco oddalony punkt od centrum miasta (za kościołem Mariackim), ale tak się ułożyło podczas naszych spacerów, że byliśmy dwukrotnie. A skoro trafił się drugi raz to pierwszy musiał być dobry. Pomimo pierwszego wrażenia spory lokal w którym podniesiecie poziom cukru, ale na pewno wybierzecie coś dla siebie z ich bogatej oferty.
Gdzie na piwo?
Sąsiedztwo – bardzo popularne
Pub położony przy Mariackiej z drewnianymi balustradami wydaje się być nieco premium, ale to tylko pierwsze wrażenie. Niezwykle popularne miejsce, w weekend ciężko w ogóle usiąść, a i w tygodniu kolejka do baru zajęła 10 minut. Stosunkowo niewielki wybór piw, znacznie lepiej prezentuje się oferta drinkowa.
Galimatjas – w miarę pewny
Wybrany trochę z przypadku, bo było wolne miejsce. Potem okazało się, że ludzie zaczęli się schodzić. Szybka obsługa, niezły wybór piw jak na tak popularne miejsce. Myślę, że wybrałbym to miejsce gdybym ponownie szedł Mariacką i nie miał ochoty na szukanie czegoś nowego.
Podsumowanie
W Katowicach byliśmy zaledwie cztery dni, a i tak nie zawsze szukaliśmy knajpy na miejscu. Z wybranych tutaj 10 lokali tak naprawdę nie poleciłbym tylko jednego, ale za to kilka uznałbym za konieczne do odwiedzin. Na ten zaszczyt zasługują Żurownia oraz Kawiarnia Fotograficzna. Same Maszkety zrobiły również świetne wrażenie chociaż są nieco schowane. Mówiąc w skrócie – o jedzenie raczej nie musicie martwić się w Katowicach, a jeśli Wy coś ciekawego trafiliście – będę wdzięczny za sugestie na wizyty w przyszłości!
2 myśli na temat “Śląskie 2022 – Gdzie zjeść w Katowicach?”