Po serii z Puszczy Zielonka pora oddać hołd jedynemu Parkowi Narodowemu jaki mamy w województwie wielkopolskim. I całe szczęście dla wszystkich jest on blisko centrum województwa oraz Poznania co sprawia, że może on zaoferować możliwości dla każdego o czym wspomniałem kiedyś w poście-zajawce. Tym razem konkretniej za cel obieramy Wielkopolski Park Narodowy, a w planie mamy przepiekną stację Osówka czy widok na ruiny zameczku K. Potockiej. Zaczynamy!
Dojazd do Wielkopolskie Parku Narodowego
Technicznie jest możliwość dotarcia na miejsce pociągiem przez Mosinę, ale do miejsca parkingowego będziemy mieli dodatkowo do przejścia 2,5km w jedną stronę. Ja się wybrałem autem, a za cel obieram płatny parking Wielkopolskiego Parku Narodowego znajdujący się TUTAJ. Płatność można uregulować monetami, ale również kartą. 5PLN za postój do 2 godzin lub 7PLN za przestój całodzienny nie są wygórowanymi cenami, wesprzyjmy Park Narodowy w ich celu zamiast zostawiać auto na parkingu przy boisku.
Nie można zapomnieć też, że po drugiej stronie, kilometr od parkingu, jest wieża widokowa – punkt obowiązkowy dla każdego kto jeszcze tam nie był. LINK do parkingu pod wieżą widokową.
Plan na spacer – zaczynamy szlakiem niebieskim
Auto zaparkowane? Wygodne buty, których nie żal ubrudzić założone? No to w drogę! 🙂
Poniżej przedstawię trzy warianty ścieżki, w tekście będę się odnosił do każdej opcji.
- a) 9,3 kilometra – szlak niebieski, a dalej czerwony z widokiem na ruiny zameczku oraz częścią mniej popularną
- b) 8,3 kilometra – szlak niebieski, czerwony z widokiem na ruiny zameczku i powrót niebieskim
- c) 7,8 kilometra – szlak niebieski oraz czerwony (mniej popularny odcinek)
Poza tym – Mapa Turystyczna (Android / iOS) ma naniesione szlaki w Wielkopolskim Parku Narodowym co nie pozwoli Wam się zgubić!
Zaczynamy niebieskim/czerwonym szlakiem ścieżką przy parkingu. Lada moment natkniemy się na Studnię Napoleona, która zgodnie z legendą ma zamieniać wodę w szampana raz w roku. Nie testowałem zwłaszcza, że to odcinek na którym natkniemy się jeszcze na ludzi więc maszerowałem dalej, by dojść do skrzyżowania gdzie musimy podjąć decyzję, a nasze szlaki będą odchodziły w prawo, w dół, nad Jezioro Kociołek. Poświęćmy jednak dwa akapity na dwie inne możliwości:
Stacja Osowa Góra
Warto jednak zastanowić nad skrętem w lewo nad niesamowitą, starą stację Osowa Góra. Przez prawie sto lat służyła wszelkim turystom chętnym odwiedzić Wielkopolski Park Narodowy. Ostatni pociąg dotarł jednak tutaj jesienią 1999 roku i dopiero w ostatnich latach pojawiła się możliwość dotarcia… drezyną. Osobiście jeszcze nie miałem okazji, ale może kiedyś uda się skorzystać z Mosińskiej Kolei Drezynowej. Wracamy jednak na skrzyżowanie.
Szwedzkie Góry w Wielkopolskim Parku Narodowym
Jeśli pójdziemy prosto natomiast to dojdziemy do platformy widokowej skąd będziemy mogli obejrzeć Szwedzkie Góry. To pięć wzniesień wśród których mieli stacjonować wojska z potopu szwedzkiego. Czy warto? Z jednej strony ścieżka mało uczęszczana, z drugiej warto chociaż raz skorzystać z tej opcji. Minusem jest to, że na końcu po prostu trzeba zawrócić tą samą drogą.
Wybieramy szlak niebieski
Skręcając na skrzyżowaniu w prawo i schodząc nad jezioro będziemy musieli dokonać wyboru – czerwonym szlakiem w lewo, czy niebieskim w prawo. Przyznam, że sytuacja niczym w Matrixie 😀 Decydujemy się na skorzystanie z niebieskiej opcji. Mamy tutaj do przejścia dłuższy odcinek, na początek przy jeziorze, potem lasem. Naszym punktem skrętu będzie stosunkowo duże skrzyżowanie leśne gdzie niebieski skręci w lewo, korzystamy z tej opcji i kontynuujemy nasz spacer drogą leśną.
Po kilkuset metrach wypatrujmy skrętu w czerwony szlak w prawo, nad Jezioro Góreckie. Tutaj musimy podjąć decyzję:
- Skręcając w prawo dojdziemy do platformy z widokiem na ruiny zameczku Klaudyny Potockiej (wysokie stopnie za tym w dalszej ścieżce szlaku!)
- Kontynuując prosto niebieskim szlakiem wybierzemy najkrótszy wariant spaceru (7,8km)
Szlak czerwony nad Jeziorem Góreckim
To dość wąska ścieżka w kontekście leśnych dróg, ale na pewno przyjemna dla każdego kto w lesie bywa częściej niż raz na kwartał. Bardzo dobre oznakowanie, znikoma możliwość pomyłki pozwala spokojnie maszerować naprzód, a w zasadzie wzdłuż jeziora będąc kilka metrów wyżej. Powoduje to bardzo ładny widok nad jezioro, a po jakimś czasie dotrzemy do przygotowanej platformy z widokiem na wyspę na której znajdują się właśnie wspomnianej już kilka razy ruiny zameczku Klaudyny Potockiej. Prezent ślubny od Tytusa Działyńskiego został zniszczony podczas Wiosny Ludów artylerią i nigdy nie został odbudowany przez trudność lokalizacji oraz ochronę przyrody. Zaraz za tym mamy jednak podejście dość wysokimi stopniami – pamiętajmy o tym, gdy idziemy z mniej zahartowymi kondycyjnie towarzyszami podróży. Niedługo po tym skręcamy w lewo i po jakimś czasie, przyjemną już leśną ścieżką dotrzemy do skrzyżowania z drogą leśną.
Tutaj decyzja do podjęcia, który wariant wybieramy:
- Jeśli przetniemy leśną drogę i skręcimy lekko w lewo czyli będziemy kontynuować czerwonym szlakiem to wybiaramy najdłuższy (9,3km) wariant, ale to odcinek znacznie mniej uczęszczany. Dobrze oznakowany, odpoczniemy od ludzi.
- Jeśli skręcimy w lewo to wybieramy wariant średni wracając szlakiem niebieskim na parking (dotrze on do tej samej ścieżki, którą przywędrowaliśmy nad jezioro i należy się trzymać tego koloru, by dojść na parking.
Jeśli w poprzednim akapicie wybrałeś najkrótszy wariant (7,8km) to Twoim zadaniem jest skręcić ostro w lewo na tym skrzyżowaniu w szlak czerwony!
Szlak czerwony – odcinek mniej uczęszczany
To bardzo przyjemny i spokojny 3,6 kilometrowy odcinek. Mniej ludzi, więcej możliwości skupienia się na lesie na pewno pozytywnie wpłyną na wrażenia ze spaceru. Dobrze oznakowanie wskazówek nie pozwolą Wam się zgubić. Zostawiam Was zatem już z tymi instrukcjami – dotrzecie do Jeziora Kociołek gdzie będziecie musieli podejść pod wzniesienie do pamiętnego skrzyżowania Osowa Góra / Szwedzie Góry / niebiesko-czerwony szlak na parking. Jestem przekonany, że sobie poradzicie i odpoczniecie ode mnie 😉
Podsumowanie Wielkopolski Park Narodowy
To dopiero pierwszy wpis o Wielkopolskim Parku Narodowym z planowanych czterech, a ile możliwości! Bez wątpienia więc można powiedzieć, że Wielkopolski Park Narodowy to świetna opcja na kontakt z naturą, zwłaszcza jak poświęcimy trochę więcej czasu na wizytę niż dojazd, 30min spacer i powrót jak wiele osób robi. Polecam bez zawahania!
Jedna myśl na temat “Wielkopolski Park Narodowy – Czerwony szlak”