Tym razem wybrałem się autem do Wielkopolskiego Parku Narodowego. Poza niezliczonymi, niezwykle przyjemnymi szlakami, które opisywałem na blogu można tam znaleźć również siedzibę władz tego miejsca. Jednak poza urzędowymi funkcjami firmuje się ono tytułem Centrum Edukacji Wielkopolskiego Parku Narodowego. Swoją drogą to jedno z ostatnich muzeów w Poznaniu i okolicach, którego nie recenzowałem pomimo częstych wizyt w okolicy. Postanowiłem więc sprawdzić to miejsce podczas niezwykle ciepłej majowej niedzieli.
Podstawy organizacyjne
Płatny parking znajduje się kilkaset metrów przed muzeum. Dość dziki, leśny można powiedzieć, ale parkowanie odbywa się płynnie i bez problemów. Dostępne są parkomaty w których można zapłacić bilonem lub kartą, ale ich sposób działania woła o pomstę do nieba. Mi poszło całkiem nieźle (choć parę momentów zawahania miałem), ale kiedy po powrocie skusiliśmy się na gofry z obecnego food-truck’a zauważyliśmy, że każdy potrzebował jakieś średnio 5-8min na zakup biletu…
Z rzeczy które trzeba wiedzieć – Centrum Edukacji jest czynne w dni powszednie oraz niedziele z wyłączeniem niektórych świąt. Niech nie zmyli Was duża tablica przy wejściu na teren siedziby WPN, że Centrum jest czynne tylko w dni powszednie. Nas prawie wprowadziła w błąd, ale zauważyliśmy otwarte drzwi do prawego skrzydła pałacu.
Co znajdziemy na miejscu?
Wprawdzie trafiliśmy pomiędzy grupę niezwykle głośnych seniorów to oceniam to miejsce tylko na podstawie zbiorów i przygotowania wystaw.
Centrum Edukacji znajduje się w dawnej willi wybudowanej dla Greisera – niemieckiego zbrodniarza wojennego. Przez lata obiekt pełnił różne funkcje publiczne. W końcu WPN przejął to miejsce i dzięki pomysłowi oraz staraniom ówczesnym działaczy otworzył w 1998 roku Centrum Edukacji Ekologicznej. Akurat byłem z dziewczyną, która mogła tam być ok. 5 lat po otwarciu czyli ok. 2003 roku. Podobno zmieniło się niewiele, dodano akwarium oraz pewne multimedialne atrakcje i praktycznie tyle. Choć plusem był jeszcze na koniec opis samej historii Pałacu ze zdjęciami.
Bo rzeczywiście – Centrum Edukacji Ekologicznej to dość szumna nazwa jak na dzisiejsze czasy. Na miejscu znajdziemy tylko 4 sale, które przybliżą nam nieco okoliczności przyrodnicze Wielkopolskiego Parku Narodowego. Wyjątkowa jest z pewnością diorama terenu Wielkopolskiego Parku Narodowego, ale pozostałe sale z ptakami czy owadami – myślę, że spokojnie wystarczy to co mamy w Uzarzewie. Bilet kosztuje zresztą dokładnie tyle samo co tam (normalny – 10PLN), ale cała ekspozycja nie zajmie więcej niż 15 minut.
Podsumowanie
Przyznam, że zawiodło mnie to miejsce. Spodziewałem się jednak czegoś w rodzaju Muzeum w Uzarzewie, a tymczasem mamy zaledwie parę sal. W pigułce: może to stanowić zwieńczenie bądź przystanek jeśli akurat przechodzimy obok jednym ze szlaków, ale jako atrakcję samą w sobie można sobie odpuścić. Lepiej przejść po bezpłatnym terenie obok z tablicami informacyjnymi – myślę, że doświadczenie będzie podobne, ale jednak tańsze, bo bezpłatne.
