Ty Bambrze!

Na poznańskim rynku zapewne natkniecie się na rzeźbę, postać dobrze zbudowanej kobiety niosącej dwa wiadra – Bamberki. Czyli kogo właściwie? I dlaczego określenie kogoś „bamber” w powszechnej opinii nie jest mile widziane? Zapraszam do lektury gdzie dowiecie się co odwiedzić, by poznać 300 lat historii.

Muzeum Bambrów Poznańskich

Placówka znajduje się na ulicy Mostowej, zaledwie kilka minut od poznańskiego rynku. Wśród kamienic poszukiwacze mikroprzygód natkną się na miejsce zaszyte nieco w zieleni – budynek poświęcony właśnie bohaterom tego wpisu.

Po wejściu do budynku nie zastałem ani jednego turysty więc naturalnie wzbudziłem przyjazną reakcję pana, który zajął się oprowadzeniem mniej (i łącznie kolejnych sześciu osób, które dołączyły chwilę później). Co zobaczymy?

Wizyta w Muzeum Bambrów Poznańskich to opowieść o ludziach, którzy 300 lat temu postanowili wyruszyć z niemieckiego miasta Bamberg w poszukiwaniu lepszego życia skuszeni ofertą poznańskich włodarzy. Nie byli jednak typowymi imigrantami – z reguły miasta chciały przyciągnąć kupców i handlarzy, a co mieli do zaoferowania Bambrzy?

Kim jest Bamber?

Poznań nie potrzebował wtedy nowych ludzi do wspomnianych profesji. Potrzebował ludzi, których poszukuje się w zasadzie nawet teraz – dobrych fachowców w jakiejś dziedzinie, a miasto potrzebowało wtedy rolników. Kilkaset osób przemaszerowało z Niemiec do Polski w poszukiwaniu lepszego życia i osiedlili się w okolicach miasta.

Te kilkaset osób okazało się nie tylko świetnymi rolnikami, ale również zaradnymi ludźmi. Dodając do tego wielodzietne rodziny oraz asymilację z polską ludnością ocenia się, że aktualnie nawet 15% mieszkańców miasta może mieć bamberskie korzenie! Czy Pan przewodnik wspomniał, że również jest Bambrem i pochwalił się jak długie jest jego drzewo genealogiczne w szesznastym pokoleniu?

Najważniejszą atrakcją jest wizyta w bamberskim domu. Eskpozycja przygotowana jest z pewnością ze starannością, zbiory są całkiem sensownie pokazane tak, że po łącznie 1,5h opowiadania rzeczywiście coś zostanie nam w głowach.

Oczywiście podczas wizyty dowiemy się również to co najbardziej nam przychodzi na myśl kiedy mówimy o tej historii – kolorowe, charakterystyczne ubrania odświętne kobiet. Wydaje mi się jednak, że to mogłoby być nieco lepiej wyciągnięte w ekspozycji. Internet uwielbia kolorowe rzeczy i gdyby modeli było więcej, to powinno spopularyzować to miejsce.

Dlaczego określenie Bamber jest negatywne?

Chociaż nie zostało powiedziane to pokusiłem się o małe śledztwo. Przede wszystkim samemu kojarzyłem to określenie niezbyt przychylnie, a do tego utwierdziło mnie pejoratywne znaczenie w opracowaniu na miejski.pl.

Zatem ustalmy: „Bamber” to zaradny rolnik, z przydzieloną ziemią, raczej nie martwiący się przesadnie o majątek. Oczywiście – praca na roli była wyczerpująca, ale wiecie – w miarę pewna robota. Okazuje się, że określenie to zmieniło się dopiero po wojnie. Przypomnijmy te czasy – wybrano nam kierunek socjalizmu gdzie każdy miał mieć po równo dane od Państwa. I teraz zestawmy to z definicją Bambra. Oczywistym jest więc fakt, że Bambrów zaczęto przedstawiać w sposób negatywny, posiadający więcej niż inni, a przez to źli. Dodajmy do tego równiez fakt, że to rolnicy – chyba każdy z nas zetknął się (niestety) z określeniem kogoś wieśniakiem. I niestety uważam osobiście, że sporo jeszcze pozostało w polskim społeczeństwie tego „podejścia” – jeszcze nie doceniamy dobrej, fachowej pracy, bliższa nam nieufność i podejrzliwość do każdego.

Gdzie zaparkować i co zabrać przed wizytą?

Tym razem dotarłem na miejsce rowerem (choć za bardzo nie ma do czego go przypiąć, ale stał oparty o murek na prawo od wejścia nie wzbudzając żadnego zainteresowania). Dla tych którzy dojadą autem – możecie zostawić samochód na miejscach parkowania strefy miejskiej przy ulicy Mostowej bądź tańszym, parkingu buforowym TUTAJ.  Wstęp do muzeum jest darmowy, placówka jest prowadzona w czynie społecznym, ale można i warto wesprzeć to małym datkiem. Na miejscu możecie wrzucić monty, banknoty, a jeśli wolicie formę bezgotówkową to numer konta znajdziecie na oficjalnej stronie Muzeum TUTAJ.

Dodaj komentarz