Powiat gnieźnieński na weekend

Poniższy post jest uzupełnieniem do wcześniejszego „Czy Gniezno to tylko Katedra?” i zalecam przeczytać tamten post najpierw. Tutaj będę się do niego odnosił i uzupełniał.

Powiat gnieźnieński to kolebka Państwa Polskiego. Dlatego też koniecznym do odwiedzenia miejscem są okolice Jeziora Lednickiego. Generalnie tuż przy Jeziorze Lednickim mamy 3 obiekty (kolejno jadąc od drogi numer 5):

  • Wielkopolski Park Etnograficzny w Dziekanowicach

Prawie pół wieku już minęło od startu tego miejsca. Aktualnie rzeczywiście można poczuć się jak w wielkopolskiej wsi sprzed 150-200 lat. Wiele domostw zostało przeniesionych z różnych miejsc regionu do tego właśnie jednego miejsca, znajdzie się tam również kościół z dzwonnicą, młyn czy wiatraki. Generalnie – cała wieś. Warto poświęcić na to trochę czasu – nawet mi, dość szybki spacer po jego zakątkach zajął godzinę. Odwiedziłem miejsce 1 maja, w wielu domach były kobiety ubrane odpowiednio do dawnych czasów choć trochę trzeba było „ciągnąć je za języki”. Pod tym względem bardziej przyjemne było aktywne przekazywanie wiedzy i opowiadanie z Muzeum Kultury Ludowej w Osieku o czym pisałem w poście o Pile i okolicach. W zasadzie najluźniejszą rozmowę odbyłem z panią, która miała właśnie swój pierwszy dzień pracy 😀 Podczas moich odwiedzin, na jednym z podwórek odbywało się też mini-szkolenie adekwatne do domostwa – domu garncarza. Warto również dodać, że pomimo faktu, że było dość dużo ludzi (sama obsługa wydawała się być zaskoczona takim obrotem sprawy, bo byłem tuż po godzinie otwarcia) to teren jest na tyle duży, że dopiero pod koniec wpadłem na małe grupki ludzi.

Opinia w skrócie: Warto. Jest to naprawdę dobrze przygotowany park etnograficzny stanowiący podstawę wiedzy o naszym regionie, bilet w cenie 12PLN (+5PLN za parking) jest znośny cenowo plus parking jest zaraz obok. Dobrze przygotowana atrakcja stanowiąca z pewnością ważniejszy punkt na mapie powiatu gnieźnieńskiego.

  • Ostrów Lednicki

Druga z atrakcji przy Jeziorze Lednickim na którą natkniemy się kilka kilometrów dalej. Bilet kosztuje 10PLN plus ewentualne 5PLN chyba, że już płacilismy w Parku Etnograficznym – bilet na parking jest łączony. Tutaj już bym dyskutował czy warto. Miałem chwilę czasu oczekiwania na prom, zwiedziłem więc najpierw wystawę w jednym z budynków o chrztach. Docenić tutaj trzeba z pewnością naukowe podejście do tematu – pomimo sfery bezpośrednio odnoszącej się do wiary chrześcijaństwa mamy trochę więcej teorii o istocie chrztu. I w zasadzie do tego sprowadza się przepłynięcie na wyspę – by zobaczyć chrzcielnicę Mieszka I. Z promu schodzimy w lewo i podążamy za wskazówkami, by dotrzeć do ruin, które mają symbolizować wiarę naszych przodków. Podczas dalszego spaceru dowiemy się jeszcze co nieco o mostach, które kiedyś łączyły właśnie wyspę z lądem, ale generalnie moim zdaniem – trochę za mało jak na 10PLN. Nawet jeśli na tym samym brzegu, do którego wrócimy promem, mamy jeszcze Chatę Rybaka gdzie możemy zobaczyć dawną łódź oraz odsapnąć przy filmie edukacyjnym, bądź zająć czymś dzieci – jest tam mini kącik zabaw.

Zaraz obok parkingu przy Ostrowie Lednickim znajduje się też Karczma wraz z mini placem zabaw dla dzieci. Karczma posiada całkiem niezłe oceny na TripAdvisorze, ja natomiast przegryzłem tam jedynie kiełbasę z grilla postawionego za budynkiem, czas mnie naglił 🙂

Kiedy już obejrzymy całość atrakcji przygotowanych lata temu przez pierwszych Piastów nawigację ustawmy na Gniezno. To główny ośrodek atrakcji powiatu z których większość została przedstawiona w poprzednim poście stricte o mieście (LINK), ale warto również wiedzieć, że Gniezno prócz tych paru punktów wymienionych wcześniej ma inne, nowe atrakcje, które koniecznie dopiszcie do listy.

1. Muzeum Zabytków Kultury Technicznej – nieczynne w soboty!

Tak, wiem, pomyślicie, że to zapewne jakiś zbiór średnio ciekawych rzeczy, które miasto kiedyś zebrało i teraz udostępnia za miliony monet. Nic bardziej mylnego! To muzeum znajdujące się na terenie byłej jednostki wojskowej prowadzone przez hobbystów powiązanych z lokalnym klubem motocyklowym. A jeśli już są hobbyści to mamy wręcz najprostszy przepis na dobrą atrakcję.

Zwłaszcza, że pomimo swoich motocyklowych korzeni i skupienia na dwukołowych dobrach narodowych, udało im się też zagospodarować trochę więcej eksponatów, które doskonale wpisują się w tematykę kultury technicznej. Zobaczymy więc nie tylko kilkanaście motocykli, ale wagi, żelazka, trochę sprzętu wojskowego, aparaty fotograficzne (a jeśli przy tym jesteśmy to ciemnię też odwiedzicie!).

Teoretycznie – zbieranina przeróżnych rzeczy. Praktycznie – bardzo charyzmatyczny przewodnik z klubową naszywką V.PRESIDENT przedstawi w bardzo interesujący sposób dosłownie każdy fragment zbiorów. Podczas mojej wizyty, byli również państwo z dzieckiem w wieku wczesnoszkolnym – prowadzenie pokazu przez wspomnianego przewodnika było moim zdaniem perfekcyjne. Dawno nie widziałem takiego zaangażowania w przekazywanie wiedzy zatem miejsce też jest idealne do tego by obalić mity o tych złych motocyklistach. 😀

Wejściówka kosztuje 6PLN za bilet normalny aczkolwiek przy odwiedzinach w Parowozowni z tego co wiem przysługuje później pewna zniżka więc jak najbardziej warto!

2. Króliki gnieźnieńskie – aplikacja Królika GOń!

Gnieźnieński odpowiednik wrocławskich krasnali poznaliście w poprzednim wpisie. Jak się okazuje, zapewne po sukcesie gry Pokemon GO, lokalni decydenci wpadli na całkiem dobry pomysł oprowadzenia po mieście i zrobili całkiem fajną aplikację Królika GOń! dostępną zarówno na telefony z systemem Android jak i iPhone’y. Działa świetnie, jest bardzo użyteczna i na pewno pomoże Wam w odnalezieniu nie tylko królików, ale i samych królów, którzy pojawili się na ulicach miasta. Zdecydowanie warto ją zainstalować i się nią pobawić.

3. Aplikacja mobilna: 13 pomysłów na Gniezno

Kolejny przykład jak w dobry, przejrzysty sposób zaprezentować lokalną ofertę, również dostępna na Android oraz iOS. Jeśli starczy Wam czasu możecie przejrzeć i odwiedzić miejsca związane z lokalnymi kryminalnymi historiami, zapoznać się z mitami oraz legendami lub poznać chociażby trasę techniki i przemysłu. Do tego przejrzysty kalendarz z lokalnymi wydarzeniami, atrakcje w formie mapy – na zjeżdżenie ich wszystkich całkiem prawdopodobne, że zeszłoby więcej niż cały weekend.

4. Pałac w Czerniejewie, ogrody i… Szlak Misiów?!

Pałac w Czerniejewie moim zdaniem zachwytu nie wzbudzi. Owszem jest duży, ale szarość elewacji, przeciętny park miejski to wrażenia raczej nie zrobi, zwłaszcza po wizycie w Rogalinie. Niespodzianką Czerniejewa za to jest Szlak Misiów. Dwie sympatyczne figury stoją niedaleko wejścia na teren pałacu, przed kawiarnią i zachęcają do zwiedzenia miasteczka przez znalezienie wszystkich misiaków. I tak we Wrocławiu mają krasnale, w Gnieźnie króliki, a w Czerniejewie… misie. Moim zdaniem jest to doskonały pomysł na zainteresowanie młodszych turystów i wsparcie rodziców w podróżach.

5. OPCJONALNIE – Punkt widokowy w Dusznie

Oczywiście atrakcja ta jest też we wspomnianej aplikacji, ale osobiście uwielbiam punkty widokowe dlatego poświęciłem jej osobny akapit. Problem z tym punktem jest jednak taki, że leży tuż przy północno-wschodniej granicy powiatu i wizyta tamże byłaby jazdą tylko po to. Nie oferuje też trudnych do opisania doznań i myślę, że powinno to być tylko opcją. Ewentualnie możecie się zapoznać z planem na Powidzki Park Krajobrazowy – tam wprawdzie również jest wymieniony jako „opcja”, ale mniej drogi mamy do nadrobienia.

Podsumowanie

Wypisałem zaledwie najważniejsze atrakcje powiatu. Mogą one szczelnie zająć Wam cały dzień albo nakłonić do zostania na weekend – decyzja należy do Was. A jeśli już zostaniecie i dysponujecie nadwyżką czasu to i tak znajdziecie parę mniejszych punktów do odwiedzenia w użytecznej aplikacji 13 pomysłów na Gniezno.

Moim zdaniem Gniezno pracuje nad poprawą swojego wizerunku, by nie było tylko „katedrowym” miastem. Coraz więcej rzeczy sprawia, że warto tam wpaść, a stworzone aplikacje zdają się potwierdzać, że włodarze miasta wiedzą w którym kierunku iść. Zdecydowanie polecam!

Pomysły na dzień w Gnieźnie jak niżej. W sobotę natomiast zachęcam do wizyty nad Jeziorem Lednickim. Natomiast jeśli chcemy zostać na noc w Gnieźnie, jako opcję na wieczór możemy przyjąć Młyn (klub muzyczny), Pub Warka bądź inne miejsca przy ulicy Chrobrego jak SportPub, PietrakPub i inne ogródki wystawiane w lecie. Nie zapominajmy też o polecanych knajpach oraz Dobrym Browarze.

Dzień: Niedziela

  • 10:15 / Wyjazd z Poznania
  • 11:00 / Zwiedzanie katedry oraz wejście na punkt widokowy na wieży (4PLN/os.)
  • 12:00 / Parowozownia – sprawdź godziny zwiedzania TUTAJ – (9PLN/os. + parking jest naprzeciwko, przy centrum handlowym)
  • 13:30 / Muzeum Zabytków Kultury Technicznej (4,5-6PLN/os. + kierujcie się nawigacją Google Maps oraz drogowskazami przy ceglanym budynku)
  • Czas na centrum – obiad, szukanie królików, przejdź się deptakiem, rynkiem i ulicą Tumską, a za katedrą dotrzesz na Wzgórze Lecha.
    Dobrze zjesz w: Kapelusz (odpowiednik Manekina), Tanken Pub, Misz Masz, Za Drzwiami
  • 16-17 / Zależnie od godziny na którą się umówisz / Alpaki Gniezno (szczegóły w poprzednim poście TUTAJ – 7PLN/os.)

Jedna myśl na temat “Powiat gnieźnieński na weekend

Dodaj komentarz